Doświadczenie zmienia wnętrze
czyli jak zostałem architektem dobrych praktyk i relacji.
Jestem Alek i pracuję jako Business Development Manager w Omforto. Meblarstwo to moja pasja i na szczęście też droga zawodowa, z którą jestem związany od 2009 roku.
Czego to ja nie robiłem… Pracowałem jako zakupowiec i handlowiec, produkowałem kuchnie i szafy jako stolarz samouk dla prywatnych klientów, byłem operatorem CNC. Najciekawiej było, gdy w wyniku restrukturyzacji zostałem w stolarni sam… I wszystko dalej działało. Zajmowałem się też meblowaniem restauracji KFC BK i Pizza Hut w różnych częściach Europy, kilku hoteli w Skandynawii – w tym największego w Norwegii Clarion The Hub w Oslo z 811 pokojami, umeblowałem kilkadziesiąt apartamentów, mieszkań i domów w Polsce oraz kilkanaście restauracji, kręgielni, salonów tatuażu i obiektów retail w Skandynawii.
A że drewno to materiał naturalny i żywy, to i moja praca była i jest niezwykle żywa… Podczas tych wszystkich lat koordynowałem prace z fabrykami mebli, wdrażałem prototypy, współtworzyłem i ustalałem techniczne rysunki z technologami, dobierałem materiały i rozwiązania, zamawiałem, kupowałem i sprowadzałem komponenty i materiały do produkcji, koordynowałem pracę pomiędzy architektem, inwestorem a produkcją; organizowałem transporty i… I jednym słowem jako stolarz, Project Manager i nadzorca montażu zajmowałem się projektem od Aspektu koncepcyjnego do Zakończenia.
Dlaczego tak dużo o sobie napisałem? Po pierwsze chcę podzielić się z Tobą swoją zawodową historią. Po drugie, to właśnie ta historia nauczyła mnie tego, jak ważne są w pracy relacje. Może pomyślisz: “Ok, ale ja nie jestem Project Managerem – tylko architektem. Ja nie sprzedaję produktów, ale wizje, koncepcje, piękno ubrane w niepowtarzalne wnętrza!”. I właśnie ono nas łączy – wnętrze: tak samo, jak oferowane przeze mnie meble muszą mieć dobre relacje z zaprojektowanym przez Ciebie wnętrzem, tak samo Twoje wnętrza muszą tworzyć pozytywne relacje z użytkownikami! Widzisz, wiele nas łączy, a na pewno dobre relacje, piękne wnętrza oraz umiejętne zarządzanie projektem.
Trochę już mnie znasz. Mogę przejść więc do sedna. Przez te wszystkie lata zdobyłem wiedzę, ale przede wszystkim doświadczenie. To właśnie ono nauczyło mnie, że nic tak nie pomaga w urządzaniu, budowaniu, tworzeniu, jak dobre relacje z innymi, możliwość wzajemnego czerpania od siebie wiedzy oraz inspiracji. Gdybym mógł przekazać jakieś wskazówki dopiero co początkującemu Alkowi, zafascynowanemu drewnem, architekturą i designem, to byłby właśnie kodeks budowania dobrych relacji. Bo to one pomagają zarządzać projektem od A do Z.
Dziś podzielę się z Tobą dwiema pierwszymi zasadami, które naprawdę pomogły mi w zawodowym życiu, a sprawdzają się również poza nim 🙂 Kolejne przeczytasz już wkrótce.
1. Słuchaj mądrych,
a przemądrzałych traktuj z dystansem 😉
Ileż to nauczyłem się od Pana Jurka, szefa moich ekip montażowych. Starszy ode mnie o dobrych 30 lat, był ostatnim ogniwem w realizacji moich ówczesnych projektów na budowie, często w odległych rejonach świata, gdzie problemy trzeba było rozwiązać na miejscu i natychmiast. Dla Pana Jurka nie było problemów nie do rozwiązania, żadnych ale. To mój mentor, który chciał mówić i dzielić się swoją wiedzą. Takie relacje są na wagę złota. Dlatego warto podpatrywać mądrych fachowców, czerpać od nich, pytać, wyrażać uznanie dla ich pracy. To najlepsza szkoła! I pamiętajmy, że nie każdy fachowiec, który chce być uważany za Fachowca, ma słuszność 🙂 Dlatego tak ważne jest pytać, rozmawiać, wnioskować i obserwować.
2. Miej pokorę,
to pomaga nawiązywać relacje. Wiem, jak trudne jest przyjść na budowę i przyznać się, że czegoś się nie wie, nie zna się techniki kładzenia danej gładzi czy sposobu montażu tych akurat prowadnic do szuflad… Dla wielu taka szczerość kierownika, architekta czy Project Managera jest niemożliwa. A prawda jest taka, że nieprzyznanie się i tak wyjdzie na jaw. Pracujemy z fachowcami, którzy naprawdę wiedzą i widzą, co kto wie 🙂 Dlatego lepiej być zapamiętanym jako osoba, która pyta, bo jest zainteresowana i chce poszerzyć swoją wiedzę niż ktoś, kto udaje, że się zna. Uwierz mi, że pytania w stylu: Jak to kładziesz? Jakich używasz narzędzi? Czy to nowy produkt Bluma? Jak się go montuje? Dobrze chodzi? mogą być początkiem wartościowych relacji zawodowych. U mnie przynajmniej tak było. Janek – przy okazji – dzięki za wprowadzenie mnie do tematu nowych gładzi 😉